12 listopada 2009

Naprawdę ekologiczne – dla kieszeni

Właśnie wymieniłam jedną z energooszczędnych żarówek w moim mieszkaniu… I zastanawiam się teraz, co z nią zrobić? Jeśli mnie pamięć nie myli, taka żarówka zawiera związki rtęci, więc nie można jej po prostu wyrzucić do śmietnika. Skoro wymagają one specjalnej utylizacji, której koszt jest pewnie wliczony w cenę produktu, dlaczego pozostawiono mnie teraz sam na sam z niebezpiecznym odpadem? Trochę to dziwne, że z jednej strony narzuca mi się korzystanie z jednego rodzaju produktu pod pretekstem oszczędności i ekologii, a z drugiej strony, już po zakupie, ekologiczność przestaje mieć znaczenie. Jak już mówi się tyle o wyższej konieczności i szafuje apokaliptycznymi wizjami, to wypadałoby być bardziej konsekwentnym. Ciekawe, jak i czy w ogóle, te ekologiczne żarówki poddaje się recyclingowi? Odnoszę wrażenie, że ta strona akcji zafundowanej nam przez Komisję Europejską, została dyskretnie przemilczana. Skoro tak gorliwie potraktowano ochronę środowiska i naszych portfeli, dlaczego od razu nie nakazano nam kupować świetlówek LED, skoro one rzeczywiście są ekonomiczne i ekologiczne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz