4 stycznia 2010

Nowy rok - dlakieszeni

Nowy rok… nowe możliwości… 
Kiedy usiadłam sobie w zaciszu by pomyśleć nad zagadnieniami poprzedniego roku niemal się nie rozpłakałam. Fatalny był rok poprzedni, pełno niespodziewanych, złych rzeczy, jak  choroby, rozstania, długi, bezrobocie. Ciężko było mi znaleźć choć kilka dobrych stron tamtego roku. A ten rok już zaczyna się kiepsko, ponoć podwyżki się szykują, a w kieszeni pusto. Wiem że wszystko zależy od nastawienia ale kiedy nie widzi się dobrych perspektyw to nawet gdyby człowiek się zmuszał do uśmiechu… to nic z tego nie będzie.

…. dość marudzenia

Poszukując ogromne zasoby Internetu znalazłam wiele sposobów na to by choć trochę przyoszczędzić. Zdaje sobie sprawę że w krótkich ramach czasowych takie oszczędności są nie zauważalne ale w ciągu roku może uzbierać się mała sumka ( jak to się mówi „grosz do grosza i będzie kokosza”). Ponoć oszczędność, którą można by uzyskać dzięki codziennemu zakręcaniu wody w trakcie mycia zębów, w samych tylko w Stanach Zjednoczonych, wyniosłaby 7 miliardów litrów. Dodając do tego oszczędności wynikające z mniejszego zużycia energii otrzymujemy ogromne kwoty. Profity dla kieszeni i dla środowiska byłyby bardzo duże…
sposoby na proste oszczędzanie:
• Bierz prysznic zamiast kąpieli w wannie. Kąpiele wymagają niemal dwukrotnie więcej wody niż prysznic, a tym samym energii elektrycznej na jej ogrzewanie. Prysznic jest znacznie zdrowszy - polepsza ukrwienie i jędrność skóry, nie wysusza jej, myje dokładniej.
• Zainstaluj specjalne końcówki kranu i prysznica, które rozpraszając strumień wody tworzą wrażenie, iż jest jej więcej. Dzięki temu oszczędzisz do 50% wody.
• Zakręć wodę w trakcie mycia zębów i golenia. Staraj się myć ręce zimną wodą- czynność ta jest tak krótka, że w 8 na 10 przypadków ciepła woda nie zdąży dotrzeć do Twojego kranu. Ochładza się ona w rurach, a Ty niepotrzebnie tracisz pieniądze.
• Maluj twarz w dziennym świetle. Naturalne oświetlenie sprawi, iż wykonany przez Ciebie makijaż będzie bardziej naturalny, a Ty zaoszczędzisz sporo energii elektrycznej.
• Jeśli tylko możesz pozwól Twoim włosom wyschnąć w cieple domu. Suszarka powoduje ich przesuszanie, a poza tym jest swoistym "pożeraczem" energii. Jeśli jednak musisz użyć suszarki, dla własnego bezpieczeństwa upewnij się, że znajdujesz się w suchym miejscu, a gdy skończysz, nie zapomnij wyjąć wtyczki z gniazdka.

Niby tak mało… a tak dużo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz