5 grudnia 2009

Zielono mi – dlakieszeni

Ostrzeżenia o zwiększającym się zadłużeniu Polaków, przegrywają z obrazem zielonej Polski na mapie czerwonej Europy. Co by nie myśleć o potężnej maszynie marketingowej, uruchomianej na potrzeby Świąt Bożego Narodzenia, trzeba oddać sprawiedliwość faktom i przyznać, że jest ona naprawdę skuteczna. Mimo, ciągłych skarg i problemów finansowych moich znajomych, wszyscy będą obchodzić te Święta zapominając o swoich bolączkach. Zgadam się, że okres świąteczny jest po to właśnie, żeby się odprężyć i cieszyć miła atmosferą, ale czy ta atmosfera byłaby niemożliwa bez nowego telewizora plazmowego? Spośród moich znajomych nie ma nikogo, kto nie wydałby z okazji Świat sporej sumki na sprzęt AGD i nie chodzi tu wcale o suszarkę do włosów, bądź czajnik bezprzewodowy. Zapożyczenie się na ta okazję jest czymś oczywistym i jakoś nikt nie myśli o tym, co będzie się działo później. To specyficzne podejście nie przestaje mnie zaskakiwać. Chociaż może wcale nie jest specyficzne, bo odwiedzając centra handlowe, łatwo stwierdzić, że nie tylko kilkoro znajomych dało się porwać szałowi zakupów. Ponieważ sama jestem zmuszona do oszczędnego trybu życia, staram się kupować prezenty praktyczne. Taki zakup, da się moim zdaniem, usprawiedliwić nawet mimo wysokiej ceny. Niektóre z nich, są prostą koniecznością, dla której Święta to tylko wymówka. Nie do końca taką koniecznością jest nowy, olbrzymi telewizor ledwo mieszczący się w małym saloniku, zwłaszcza że stary ma dopiero 3 lata i świetnie się sprawdza.

A niedługo Wielkanoc!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz